Znawczyni trendów, bezwzględna krytyk mody i stylu gwiazd, zagorzała przeciwniczka jakichkolwiek form minimalizmu Joanna Horodyńska pojawiła się niedawno na imprezie promującej kalendarz "Dżentelmeni 2010". Wydarzenie zgromadziło mnóstwo gwiazd, wśród których Horodyńska jak zawsze zwracała na siebie uwagę.
Przezroczystą bluzkę z obszernymi, bufiastymi rękawami eksmodelka nałożyła do grubych i równie obszernych szortów z podniesionym pasem. Talię obwiązała sznurkiem zakończonym frędzlami, na nadgarstki założyła kolorowe bransoletki i sakiewkę w musztardowym, lśniącym odcieniu. Do tego grube, kryjące rajstopy i fantazyjne pantofelki Chloé. Buty zasługują na uwagę, bo jak wiadomo Horodyńska na warszawskie salony wprowadza designerskie dodatki.
Czarne, zamszowe buty z kompletem pasków sięgających powyżej kostki podnoszą na 10-centymetrowej szpilce. Noski są wydłużone, szpiczaste. Całość okraszono uroczymi kokardami, mnóstwem kryształów i złotą lamówką. Na pięcie wszyty jest gruby suwak. Ot taki obuwniczy żart, który trzeba umieć nosić.
Ceny: 925 euro (około 3 760 zł) kupisz w internetowym sklepie Net-a-Porter i butikach Chloe.
AW