Z dyskusjami o zajęciach dodatkowych dla dzieci jest jak z wysyłaniem ich do szkoły w wieku 6 lat – pojawiają się te same pytania: „po co dziecku skracać dzieciństwo”, „dlaczego na siłę wysyłać je na zajęcia, zamiast pozwolić mu pobawić się z rówieśnikami” czy „po co przygotowywać go do wyścigu szczurów”. Ale każde podejście ma swoich zwolenników.
Prowadzący zajęcia sportowe dla najmłodszych na brak chętnych nie narzekają. Jeśli osiągną sukces – przyzwyczają podopiecznych do aktywności fizycznej – jest duża szansa, że uchronią je np. przed otyłością. Ale to, czy dzieciaki na takie zajęcia trafią, zależy od rodziców. Oni, jako autorytet, z którym dzieci wciąż liczą się bardziej niż z mediami, muszą dać dobry przykład.
Według badań Stanford University School of Medicine aż 64 proc. dzieci z nadwagą ma rodziców borykających się z takim samym problemem. To kwestia przyjęcia pewnych wartości, co równie dobrze można odnieść do zajęć fitness dla najmłodszych. Jeśli rodzice są przeciwni aktywności ruchowej na siłowni, z rezerwą podchodzą do niej też ich dzieci.
W Polsce siłownie dla dzieci są otwarte dla maluchów nie mających jeszcze roku. „Dzieci rozwijają umiejętność słuchania, koncentracji oraz zdolność do wykonywania poleceń. Twoje dziecko stanie się bardziej pewne siebie, lepiej nauczy się oceniać ryzyko i w zupełnie nowy sposób będzie podchodzić do wyzwań. Z każdym nowym osiągnięciem wzrośnie jego pewność siebie i poczucie własnej wartości” - piszą na swojej stronie właściciele The Little Gym
O ile w przypadku maleńkich dzieci słuszność idei bywa podważana, o tyle w odniesieniu do kilkulatków mówi się o pozytywach takich zajęć: profilaktyce zdrowotnej w formie zapobiegania otyłości, nabieraniu pewności siebie (dzięki nabytym umiejętnościom i zabawie z rówieśnikami) i dawaniu większych możliwości (gdyby maluch w dorosłym życiu zaplanował karierę wymagającą dobrej kondycji).
W tym tonie wypowiadają się twórcy programu dla dzieci w Fabryce Energii :„Maluchy mogą wyrabiać w sobie pozytywne postawy wobec kultury fizycznej. Im wcześniej wyrobią w sobie nawyki aktywności ruchowej, tym większe będą z tego korzyści w życiu dorosłym. Siłownia dla dzieci to doskonały sposób na oderwanie ich od komputerów i telewizorów”.
Dzieci uwielbiają spędzać czas aktywnie – na górskich wędrówkach, rowerowych wycieczkach lub w aquaparku. To, czy zajęcia fitness są przygotowywaniem do wyścigu szczurów czy raczej nauką zdrowego trybu życia, jest więc sprawą mocno dyskusyjną.
Jeśli w przyszłości dzieci nie będą zmagać się z otyłością ani wymigiwać się od lekcji wychowania fizycznego w szkole, to fitness przyniósł im jednak więcej dobrego niż złego.
Czytaj też: Edukacyjny terror w Wielkiej Brytanii
MM