- Jeśli ubierasz się inaczej niż wszyscy, myślisz inaczej niż wszyscy - mawia Iris Apfel, 92-letnia ikona stylu, która mimo sędziwego wieku żyje pełnią życia. Jesienią premierę będzie miał poświęcony jej osobie film dokumentalny, wyreżyserowany przez Alberta Mayslesa.
Iris Apfel urodziła się w 1921 roku w Nowym Jorku. Jako absolwentka historii sztuki pracowała dla "Women's Wear Daily". Przez dziewięć kadencji była także projektantką wnętrz Białego Domu. Od dziecka kochała modę i to z wzajemnością. Podstaw stylu nauczyła ją prowadząca własny butik matka.
W 1948 roku Iris wyszła za mąż za Carla Apfela, z którym dwa lata później stworzyła firmę tekstylną Old Words Weavers. Prowadzili ją wspólnie, współpracując m.in. z Oscarem de la Rentą, aż do 1992 roku. Wówczas przeszli na emeryturę, co w przypadku Iris Apfel wcale nie oznaczało zwolnienia obrotów.
Zachwyt osobą Iris Apfel nie ustaje do dzisiaj. Jako ikona stylu stała się muzą Jimmy'ego Choo, który imieniem Iris nazwał jeden z modeli butów - sandały z frędzlami i etnicznymi ozdobami. Jej zamiłowanie do egzotycznych podróży i ptaków spowodowało, że Iris Apfel stała się prekursorką stylu boho. Z powodzeniem realizowała się i realizuje do dzisiaj w roli stylistki.
Srebrnowłosa, z wielkimi, czarnymi okularami i wyrazistymi ustami - tak widziana jest Iris Apfel, która z ekscentryczności stworzyła chodliwy towar. Została jedną z ambasadorek marki MAC, a także bohaterką wystaw, a w 2007 roku - bohaterką fotoreportażu we włoskim "Vogue'u". Jej ubrania, w tym pamiątki z dalekich podróży, przechowywane są nie w ogromnej garderobie, a wydzielonym do tego magazynie.
Iris Apfel w dość krytyczny sposób odnosi się do młodszych pokoleń. Sama, jak twierdzi, nie kupuje nazwisk, lecz rzeczy, które przypadły jej do gustu. Śmiało łączy je z przedmiotami zaprojektowanymi samodzielnie. Młodszym od siebie za złe ma ślepe podążanie za najnowszymi trendami, promowanymi przez celebrytów oraz niechęć do eksperymentowania.
Owemu eksperymentowaniu i sile przebicia Iris Apfel poświęcony będzie właśnie film dokumentalny Alberta Mayslesa. Jak przyznał, zaintrygowała go jej twarz i pełnia życia. Nic dziwnego. Iris Apfel porównywana jest do Anny Piaggi , także barwnej i ekscentrycznej.
Więcej o filmie dokumentalnym poświęconym Iris Apfel, za pośrednictwem którego ikona nie tylko opowiada o swoich osiągnięciach, ale także zachęca do podejmowania wysiłku w przygotowywaniu własnych stylizacji, na stronie oficjalnej produkcji dostępnej TU.
MM