Przed śmiercią współzałożyciel Apple zapragnął zbudować jacht. Zaprojektował go więc sam a przy urządzaniu wnętrza współpracował sam Philippe Starck. Niestety Jobs nie doczekał końca budowy. Dopiero parę dni temu w holenderskiej stoczni jacht został przekazany rodzinie zmarłego wizjonera.
Venus - nazwany na cześć rzymskiej bogini miłości - to 80-metrowy statek. Jego budowa zajęła 6 lat. Z zewnątrz przypomina obudowę notebooków przedzieloną szklanymi panelami. Jest bardzo nowoczesny, wręcz minimalistyczny. W środku wyposażono go w 27-calowe monitory.
Na ceremonii wodowania statku obecna była żona Steve'a Jobsa i ich trójka dzieci. Każdemu z załogi uczestniczącej w budowie jachtu wręczyli kartki z podziękowaniami oraz iPody Shuffle z wygrawerowaną nazwą statku.
EM