Kawa o 7 rano w poniedziałek nie raz ratuje nam życie. Jak podaje The World Journal of Biological Psychiatry ten ulubiony przez wielu napój zmniejsza też ryzyko samobójstwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Harvard School of Public Heath wykazały, że osoby pijące od 2 do 4 filiżanek kawy dziennie są o 50% mniej narażone na ten rodzaj śmierci niż ci, którzy preferują kawę bezkofeinową lub nie piją jej wcale.
Wcześniejsze badania tego instytutu udowodniły, że osoby pijące więcej niż 4 kawy dziennie są bardziej narażone na depresję, niż umiarkowani konsumenci. Spożywana w mniejszych dawkach kofeina działa antydepresyjne, bo przyczynia się do wzrostu produkcji poszczególnych neuroprzekaźników w mózgu. Należą do nich noradrenalina, dopamina i serotoniny.
Z tych wszystkich badań można wyciągnąć wniosek, że optymalna dzienna dawka kawy to 2 do 4 filiżanek. Poprawimy sobie w ten sposób sprawność umysłu i samopoczucie. Przekroczenie tego limitu grozi nam jednak poważnymi konsekwencjami takimi jak poczucie nieuzasadnionego niepokoju, bezsenność czy kołatanie serca.
Jeśli dziś jeszcze nie przekroczyliście normy, polecamy doskonałą na upały kawę mrożoną z gałką lodów waniliowych lub Aqua Fresca.
MB