Wygląda na to, że coraz więcej złodziei czyta Vogue’a. To kolejna kradzież w ekskluzywnych butikach w ostatnich miesiącach. Po biżuterii Chopard, napadzie na Gucci i imponującej kradzieży kolekcji Giorgio Armani przyszedł czas na Chanel.
Sześciu mężczyzn włamało się do butiku w Houston. Podobnie jak w przypadku napadu na Gucci, złodzieje gustowali w torebkach. Wybili szybę i do worków na śmieci włożyli około 30 torebek francuskiej marki. Każda warta od 5 do 10 tysięcy dolarów. Wartość łupu szacuje się na od 60 do nawet 300 tysięcy dolarów. Kasa pozostała nietknięta.
Rabunek został częściowo udaremniony. Ochrona zauważyła podejrzany samochód czekający przed centrum handlowym i złapała dwóch złodziei w trakcie ucieczki. Część torebek odzyskano. Trwają poszukiwania czterech mężczyzn.
Zobacz rówież: kradzież biżuterii Tiffany wartej ponad 2 miliony dolarów.
AW