Luksusowe SPA w Kensington, jednej z dzielnic Londynu, postanowiło witaminy i minerały podawać swoim klientkom dożylnie. To sprawia, że panie odwiedzające gabinety odnowy biologicznej, i nie ma w tym wiele przesady, śmiało można zacząć nazywać pacjentkami.
SPA niczym szpital? Może w angielskim ośrodku nie mówi się wprost o leczeniu klientek, ale widać nic nie stanęło na przeszkodzie, by zamiast maseczek i masażu zaproponować im kroplówkę. EF Medispa w Kensington za podanie witamin i minerałów życzy sobie 225 funtów. Esther Fieldgrass, założycielka gabinetu, twierdzi, że niebawem podawanie kroplówki będzie tak powszechne jak botoks.
Zabieg do Londynu "przywędrował" oczywiście z USA, gdzie jego fanami są m.in. Simon Cowell czy Rihanna. Dożylne witaminowe koktajle przeznaczone są raczej dla ludzi wyczerpanych, np. przyjmujących chemioterapię. Nie trzeba było długo czekać, by użytek zrobiły z niej przepracowane i balujące gwiazdy. Dla nich kroplówka jest najszybszym sposobem na nawodnienie i odżywienie organizmu.
Kroplówki witaminowe podawane w centrach SPA pozwalają na uzupełnienie niedoborów. To szczególnie znaczenie ma wtedy, gdy żyje się szybko, niezdrowo odżywia i pije sporo alkoholu. Wówczas dodają one energii, która zwykle spożytkowana jest na kolejne imprezy i godziny pracy. M.in. z tego powodu podawaniu kroplówek w centrach odnowy biologicznej sprzeciwiają się lekarze.
Czy gabinety SPA to dobre miejsce na podawanie kroplówki? Nad tym, gdzie powinno wykonywać się wybrane zabiegi estetyczny, zastanawialiśmy się TUTAJ. Zapowiada się na ciąg dalszy dyskusji, która być może wpłynie na zacieśnienie współpracy lekarzy z gabinetami odnowy biologicznej.
MM