I zarabia na tym 3,8 miliona dolarów. Chodzi o sprzedany właśnie na nowojorskiej aukcji obraz Fernanda Léger z 1921 roku „Trzy kobiety przy czerwonym stole”.
Madonna kupiła obraz francuskiego artysty w 1990 roku za 3,4 miliona dolarów i powiesiła w salonie swojego apartamentu w Nowym Jorku. W miniony wtorek sprzedała dzieło za 7,2 miliona dolarów. Zwycięzcą aukcji w Sothebys’s był licytujący telefonicznie z Południowej Ameryki.
To nie była zwykła sprzedaż. I nie chodzi tu jedynie o wartość obrazu. Zapowiadając aukcję, Madonna wyznała, że zdecydowała się rozstać z kobietami Légera, bo chciała „coś wartościowego wymienić na coś bezcennego”. Cały zysk z udanej transakcji „material girl” przekazała na swoją fundację Rey of Light, która działa na rzecz edukacji dziewcząt w Afganistanie i Pakistanie oraz w krajach, w których edukacja kobiet właściwie nie istnieje, albo jest mocno ograniczona.
Zakończoną aukcję Madonna podsumowała: „dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli! Sztuka równa się rewolucja!”.
AW