Walka z objawami starzenia się to jedna z największych obsesji naszych czasów. Wiedzą o tym producenci kosmetyków i co rusz ogłaszają kolejne specyfiki, które mają uchronić nas od zmarszczek, podkrążonych oczu i przebarwień na skórze.
Za najnowszy produkt z tej serii – krem do twarzy Cult51, odpowiada brytyjski chemik Richard Mars, który twierdzi, że jego wynalazek cofa oznaki starzenia i zmniejsza zmarszczki nawet o 52% w ciągu zaledwie 28 dni. Najważniejszym składnikiem kremu jest ATP, substancja, która pobudza skórę do produkcji własnego kolagenu, zwiększa wytwarzanie komórek i przepływ tlenu w skórze.
Jest to jednocześnie najdroższy w tej chwili dostępny na rynku krem, bo kosztuje £ 125 za 50 ml słoik! Cena jednak nie odstrasza potencjalnych klientek. Jeszcze przed jego premierą ponad 5000 kobiet ustawiło się w kolejce do zakupu. W tej chwili jest już w sprzedaży, w sklepie internetowym i w londyńskim luksusowym domu towarowym Fortnum and Mason.
MB