Znak czasów czy powrót do najlepszej formy wymiany?
Na corocznym pokazie świątecznym biznesmeni z Connecticut zbierają się i wymieniają swoimi produktami. Jest to tzw. handel wymienny. Różnorodność branży potęguje to zjawisko. Znajdziemy tu sprzedawców bielizny, biżuterii, rowerów, a nawet sex-zabawek.
Podczas handlu wymiennego członkowie nie płacą gotówką, lecz operują specjalnymi kartami, które wydają na oferty z branż w sieci handlu. Niektórzy właściciele małych biznesów widzą w wymianie naprawdę duże plusy. Udaje im się tu zdobyć cacka, za które normalnie nie byliby w stanie zapłacić gotówką. Taki biznesowy „pchli targ” to bardzo opłacalne zjawisko, szczególnie w dobie kryzysu.
Źródło: CNNMoney
ML