Sezon urlopowy co prawda się skończył, nie znaczy to jednak, że nie należy planować kolejnych wypadów, aby odpocząć i naładować baterie. Kiedy widzi się takie miejsca jak to w japońskiej prefekturze Tottori, od razu chciałoby się tam spędzić co najmniej weekend.
Budynki, porozrzucane między drzewami, to domki gościnne położonej nieopodal rezydencji. Koncepcja architektoniczna zakładała jak najmniejszą ingerencję w krajobraz i podporządkowanie projektu strukturze przestrzennej lasu. To podyktowało kształt i rozmieszczenie domków. Każdy z pawilonów połączony jest ze sobą za pomocą krótkich korytarzy. Przestrzenie mieszkalne usytuowane są na pierwszym piętrze.
W większości pomieszczeń zdecydowano się na drewniane podłogi i sufity. Przeszklone ściany sprawiają, że przestrzeń sprawia wrażenie jeszcze większej i jaśniejszej. Wieczorem wokół budynków zapalają się lampy, które łagodnie oświetlają pobliskie drzewa. W oknach zamontowano co prawda żaluzje, ale przy takim krajobrazie nie warto ich zasłaniać.
EM