Czy aby na pewno Prada?
Widoczna na zdjęciu torebka to kopertówka Prady z zeszłorocznej, jesienno-zimowej kolekcji. Znamy ją nie tylko z pokazów, ale też z kilku polskich wydarzeń, kiedy to eksponowała ją Joanna Horodyńska. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, żeby więcej polskich sław nosiło markowe dodatki, ale torebka, z którą Weronika Książkiewicz pokazała się ostatnio w warszawskim hotelu Hilton, budzi uzasadnione podejrzenia.
Porównajmy – po lewej torebka Horodyńskiej, po prawej – Książkiewicz. Nasycenie pomarańczowej barwy jest inne, ale to można przypisać oświetleniu. Co jednak z fakturą i ułożeniem skóry? Torebka Horodyńskiej, w której oryginalność nie sposób powątpiewać, jest miękka, układa się luźno, a stylizowana kokarda jest nieregularna. Kokarda na przedzie torebki Książkiewicz jest płaska, wyprasowana.
Zdjęcie obok przedstawia ten model (jeszcze bez złocistego logo) na pokazie Prady. Tutaj też skóra układa się miękko.
Kolejny problem – w tej chwili tej torebki raczej nie można już kupić, a Książkiewicz raczej nie pokazywała się z nią wcześniej. Czy jakaś kobieta, której udałoby się upolować poszukiwany, nietypowy model, schowałaby go do szafy na pół roku, żeby wyjąć na tak wyjątkową okazję, jak urodziny siłowni?
W sprzedaży w butikach Prada i sklepach oferujących produkty tej marki są obecnie podobne modele – jak na zdjęciach poniżej. Nie są drogie, część z nich jest przeceniona i można je kupić już za około $300 (niecałe 700 zł). Żaden z nich jednak nie jest dokładnie taki, jak torebka Książkiewicz, nigdzie nie ma też modelu o takim kształcie i kolorze. Płaskie kokardy są obecne - ale w torebkach z satyny, wszystkie skórzane są miękkie, luźno układające się.
AMG