Najnowszy zegarek Marine Ultramarinum szwajcarskiej marki Hours obiecuje nowym właścicielom dać władzę nad czasem. Nabywca tego zegarka, za sprawą jednego przycisku, będzie mógł bawić się sekundami, minutami i godzinami.
Da im to iluzję bycia powolniejszym w szybkim świecie i odwrotnie. Pomoże również wydostać się na przykład z męczącej i niewygodnej rozmowy lub przedłużyć czas pobytu w jakimś miłym miejscu.
Zegarek wyglądem przypomina kokpit sterowniczy, a pudełko w jakim można go nabyć wygląda tak, jakby miało możliwość samo otwierać się i zamykać. Zegarek łączy styl żeglarski i egipski, jest wykonany z elementów karbonu, tytanu, ceramiki i lakierowanego drewna ze złotymi wstawkami. Każdy klient ma dowolny wybór w sprawie paska. Przeciętny Kowalski nie ma na co liczyć, bo cena zegarka wynosi około 410 000 dolarów.
Źródło: Telegraph
ML