Kryzys sprawia, że tradycyjne sposoby motywowania pracowników takie jak podwyżki czy wspólne wyjazdy, są ograniczane.
Korporacje sięgają zatem po nietuzinkowe rozwiązania. PepsiCo, Toyota, Intel, Google i Yahoo to tylko niektóre z firm, które założyły działki, na których pracownicy mogą uprawiać warzywa i owoce. Ogrody zakładane są tam, gdzie można znaleźć skrawek wolnego gruntu: na obrzeżach służbowych parkingów, na miejscu dawnych kącików dla palących, trawników, a nawet na dachach budynków. Pracownicy zachęcani są do spędzania przerw na lunch na pieleniu, wyrywaniu chwastów i podlewaniu warzyw.
Niektórym firmom udaje się wyhodować tyle, że kupują mniej żywności do służbowych stołówek, a darmowe warzywa i owoce dodawane są do posiłków dla pracowników. Trend na uprawianie własnych warzyw i owoców w miejscu pracy jest częścią narodowej mody na ogrodnictwo. Jak podaje amerykańskie stowarzyszenie ogrodnicze, National Gardening Association, w 2009 roku około 41 milionów Amerykanów hodowało własne warzywa i owoce, o 13 procent więcej, niż w 2008.
Źródło: New York Times
AT