Męscy modele w kobiecych rolach to już niemal codzienność branży mody. Opisywany jako najpiękniejszy chłopak na świecie, androgyniczny Australijczyk Andrej Pejic jako Marilyn Monroe, w sukni ślubnej na wybiegu u znanego projektanta, albo w reklamie damskiej bielizny przestał dziwić. Niedawno na arenie mody pojawił się pochodzący z Ukrainy Stav Strashko, równie piękny i równie dobrze czujący się w seksownych, kobiecych sukniach model. Obaj panowie podkreślają, że są mężczyznami, a takie przebieranki to ciekawe zlecenia, które przysparzają im stale rosnącej sławy.
Świat modelingu szybko pojął, że takie zabawy płcią doskonale się sprzedają i przynoszą spore pieniądze. Nic więc dziwnego, że po panach w roli kobiet przyszedł czas na panie w roli mężczyzn.
Pierwszą taką modelką została Casey Legler, która podpisała kontrakt z agencją Ford i występuje wyłączenie w męskich rolach. Poza tym, że pracuje jako modelka, Legler jest również artystką i bardzo podobają jej się takie manipulacje płciową tożsamością i przedstawieniem.
Kariera Casey Legler rozpoczęła się przypadkiem. Znajomy fotograf potrzebował modela do sesji dla magazynu Muse. Zdjęcia zobaczył pracownik agencji Ford i następnego dnia umowa była podpisana i Casey trafiła na listę z męskimi modelami. Krótkie włosy, tatuaż, dość męska budowa i wyrzeźbione przez pływackie treningi ciało (Leger była zawodniczką olimpiady w Atlancie) bardzo ułatwiają jej wejście w męskie stylizacje. Casey podkreśla jednak, że w szpilkach i sukienkach też się pojawia i potrafi wyglądać kobieco.
Kobieta w męskiej roli intryguje i budzi emocje. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie portfolio Casey jest spore. Można być niemal pewnym, że artystkę zobaczymy niebawem nie tylko w kolorowych magazynach, ale i na najważniejszych wybiegach międzynarodowych tygodni mody.
[youtube]
AW