Francuzom arogancję zarzucano już wiele razy. Mawia się, że odstrasza i zniechęca to turystów. Najnowsze wyniki ankiety przeprowadzonej wśród Europejczyków (z ośmiu państw Unii Europejskiej) zdają się to potwierdzać.
Amerykański instytut badawczy Pew Research Center przyjrzał się nastrojom Europejczyków. Ich sprawozdanie „Nowy chory człowiek Europy: Unia Europejska” mówi nie tylko o podejściu do gospodarki w Unii Europejskiej, ale także o panujących na temat jej członków stereotypach. O to, jakie narody uważa się za najbardziej i najmniej wiarygodne, aroganckie i współczujące, zapytanych zostało 7646 osób z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Grecji, Polski i Czech.
W Europie panuje powszechnie samozadowolenie oraz niedobór samokrytyki – to główny wniosek wypływający z tej części badań. Wszystkie narody jako najbardziej współczujące wskazały siebie. Grecy i Niemcy uważają siebie za najbardziej wiarygodnych, najbardziej współczujących i najmniej aroganckich. Tymczasem Francuzi i Czesi uznali Greków za najmniej wiarygodnych. Niemcy z kolei walczą z Francuzami o łatkę najbardziej aroganckiego narodu.
Najczęściej powielanym stereotypem jest właśnie wspomniana wcześniej arogancja Francuzów. Jako najbardziej aroganccy oceniani są przez 30 proc. Brytyjczyków, 20 proc. Niemców oraz 26 proc. rodaków. Choć Niemcy także uchodzą za aroganckich, wszyscy (poza Grecją, która wskazała siebie) określili ich mianem najbardziej godnych zaufania. Aż sześć narodowości (poza Francuzami i Niemcami) twierdzi też, że są oni najmniej współczujący.
Polacy za najmniej aroganckich i najbardziej współczujących uznają siebie. Wszelkie pozostałe rubryki w rzędzie naszych rodaków wypełniły Niemcy. Wniosek? Mimo zjednoczenia animozje i narodowe stereotypy rozwijają się nadal.
Więcej o wynikach badań TU.
MM