Być może niedługo kierowcy samochodów przesiądą się na rowery nie ze względu na rosnące ceny ropy, ale z powodu wysokich opłat za parkowanie w centrach dużych miast.
Tendencja na świecie jest nieubłagana - z roku na rok średnia cena miejsca parkingowego w największych miastach świata rośnie w zastraszającym tempie. Już teraz na Manhattanie czy w zachodnim Londynie za miesięczny przywilej parkowania swojego auta, trzeba zapłacić prawie $900 czyli około 2 700 zł. W Tokio taka przyjemność kosztuje $200 dolarów mniej, czyli około 2 100 zł.
http://articles.moneycentral.msn.com/News/ThePriciestPlacesToPark.aspx?GT1=8472
MZ