Koniec i początek roku sprzyja wszelkiego rodzaju podsumowaniom, rankingom czy prognozom. Trendy nie omijają tak ważnej dziedziny naszego życia jak jedzenie (czytaj też: najdziwniejsze trendy żywieniowe).
Od obowiązujących mód zależy powodzenie gastronomicznych biznesów oraz sprzedaż produktów spożywczych. To co królowało na naszych stołach w ubiegłym roku, w tym odchodzi powoli do lamusa. Co będziemy zatem jeść w 2013 roku? Część pierwszą tekstu znajdziecie TU
Warzywa w roli głównej
Z boku talerza będą przesuwać się na jego środek a w końcu zajmą cały. Koniec z dyskryminacją warzyw. Wegetariańskie potrawy wcale nie są gorsze od tych mięsnych. Mogą być za to bardziej różnorodne i bogatsze w smaki.
Owoce baobabu
Brzmi bardzo egzotycznie i pewnie będą trudne do zdobycia, ale kulinarni eksperci przewidują, że będzie to hit. Wyglądający jak nieco większy kokos owoc baobabu ma bardzo smaczny miąższ. Ponadto zawiera mnóstwo witaminy C, błonnik oraz wapń.
Pomocna technologia
SMSy podczas wizyty w warzywniaku, korzystanie z internetu w sklepie spożywczym aby sprawdzić dany produkt czy używanie aplikacji pomagających kompletować listy zakupów lub przepisy są jak najbardziej na miejscu. Korzystając z dostępnych rozwiązań i technologii ułatwiamy sobie życie.
Makaron wraca do łask
Powinien być nie tylko składnikiem dań głównych, ale także sałatek, zup a nawet deserów. Najlepszy będzie makaron ryżowy, japoński udon czy soba z mąki gryczanej.
Kupowanie na bieżąco
Nie gromadzimy zapasów. Czy naprawdę potrzebujemy 5 paczek makaronu i 10 puszek z tuńczykiem?
Koniec ze słodzonymi napojami
Gazowane albo w formie soków czy nektarów będą mieć oczywiście swoich zwolenników, jednak coraz więcej osób przekonuje się do tych wyciskanych albo niesłodzonych.
EM