Ma 23 lata, mieszka w hotelu Savoy, jej szafa składa się m.in. z 300 par markowych butów, 70 torebek (najdroższa kosztowała 21 tys. funtów - Hermes Birkin) a co miesiąc wydaje 10 tys. funtów. Kto taki? Gina Rio okrzyknięta najbardziej rozpuszczoną Brytyjką.
Gina doskonale wie czego chce. Po pierwsze nigdy nie mogłaby się spotykać z kimś biednym, a nawet mniej majętnym od niej samej. Po drugie: wystawne życie traktuje jako rekompensatę za rozwód rodziców i odejście ojca do innej kobiety. Po trzecie: nigdy nie korzysta ze środków transportu publicznego, taka podróż mogłaby być dla niej zbyt mocnym przeżyciem. Po czwarte: nigdy nie była w sklepach typu H&M (zobaczcie najnowszą kolekcję) lub Primark, to mogłaby być podobna trauma co podróż metrem. Po piąte: wydawanie pieniędzy traktuje jako rzecz naturalną, skoro się je ma, dlaczego z nich nie korzystać? Wszystko to opisuje na blogu.
Rodzice Giny rozwiedli się, kiedy miała 14 lat. Zażądała wtedy od ojca aby jako ''zadośćuczynienie'' wypłacał jej co miesiąc 20 tys. funtów. Tak było do 17. roku życia kiedy to kieszonkowe zostało radykalnie zmniejszone do 10 tys. funtów - tyle ile Brytyjka wydała na swoje 16te urodziny.
Gina jest już znudzona dotychczasowym życiem, dlatego chce zacząć rozkręcać swój własny biznes. Na początek planuje otworzyć ekskluzywne spa (najlepsze SPA w Polsce).
A jak wygląda jej życie? Mieszka w hotelu Savoy. Zostanie tam do momentu aż skończą się prace w jej własnym domu, który dostała do mamy (podobnie jak mercedes za 30 tys. funtów). Po remoncie będzie tam basen, sala kinowa i garderoba zajmująca całe piętro. Musi w końcu zmieścić te wszystkie ubrania z ulubionych domów mody: Chanel, Louis Vuitton i Gucci. Na fryzjera wydaje 600 funtów miesięcznie a kolejny 1000 na taksówki i szofera. Zawsze jada poza domem, ponieważ nie potrafi gotować.
Gina ma także brata, który - jak twierdzi - żyje jeszcze bardziej wystawnie niż ona sama, ale to już chyba temat na osobny artykuł...
EM