Płacisz za seans a wiesz tylko tle, że odbędzie się o danej godzinie i jak należy się ubrać. Nie masz pojęcia gdzie jest miejsce projekcji ani co cię czeka po drodze a czasem też jaki film zobaczysz. Im mniej informacji tym lepiej. To w skrócie założenia wydarzenia o nazwie Secret Cinema czyli tajemniczych seansów filmowych, podczas których sam możesz poczuć się jakbyś grał w produkcji kinowej.
Secret Cinema działa w Londynie od paru lat, ale dopiero niedawno stało się bardzo modne. W kwietniu tego roku akcje mają być też zorganizowane w Nowym Jorku i Atenach. Bilet uczestnictwa w evencie kosztuje 70 euro. Organizatorzy zapewniają transport na miejsce, projekcję i niezapomniane wrażenia.
To nowatorskie podejście ma być alternatywą dla tradycyjnych kin. Widzowie oglądali już film „Lawrence z Arabii” w parku, „Łowcę androidów” w magazynie z futurystyczną scenografią a przed projekcją „Prometeusza” przeprowadzano na nich pozorowane eksperymenty naukowe. Ostatnim seansem była projekcja „Skazanych na Shawshank”.
Uczestnicy najpierw musieli przyjść we wskazane miejsce w stroju z lat 50. Następnie doprowadzono ich przed sąd, gdzie skazano za różne przestępstwa. Potem w zabytkowym autobusie przewieziono wszystkich do opuszczonej szkoły zaaranżowanej na więzienie. Strażnicy, którzy ich nadzorowali wydali polecenie aby się rozebrać i założyć przygotowane uniformy. Jeszcze zanim zaczęła się projekcja w tłum wmieszali się aktorzy. Podczas seansu wstawali z krzeseł i odgrywali sceny z filmu.
EM