Dobrze prosperująca restauracja czy kawiarnia to skarb, ale jednocześnie ciężka praca całego zespołu. Doskonale wiedzą o tym doświadczeni restauratorzy, którzy w branży prosperują od lat.
Kuchnia, wystrój wnętrza, obsługa - to wszystko przyciąga klientów i sprawia, że wracają do danego miejsca. Jest jednak coś jeszcze: skuteczny marketing i pr zapewniające rozgłos, przynajmniej chwilowy. A to może zagwarantować m.in. słynny właściciel restauracji, którą ją firmuje.
Znane z mediów i kina gwiazdy są poniekąd wabikiem na klientów. Jedni są właścicielami gastronomicznych biznesów, którzy działają tylko jako ich ambasadorzy a kwestie prowadzenia lokalu oraz kuchni zostawiają ekspertom (np. Sonia Bohosiewicz, Piotr Adamczyk), inni czynnie partycypują w ich działalności, gotując dla gości (np. Piotr Najsztub).
Oto wybrane warszawskie restauracje i kawiarnie, które prowadzą znane postacie.
Nowo otwarta restauracja Borysa Szyca. Ciekawy wystrój z antresolą, która służy jako strefa do chill outu po posiłku. Na pierwszym piętrze wiszą hamaki, sofy i pufy, w których można się zrelaksować. Bogate w nowe smaki menu inspirowane jest kuchnią z całego świata.
Sushi bar prowadzony przez Sonię Bohosiewicz. Niewielki, przytulny lokal trochę z dala od centrum. Aktorka jest wielką fanką japońskiego przysmaku a mąż działa już w branży gastronomicznej, dlatego postanowili razem otworzyć restaurację. Jeśli nie macie akurat ochoty zapuszczać się na Mokotów, jedzenie mogą dowieźć.
Miejsce gdzie rządzi Piotr Najsztub. Dziennikarza można często spotkać w restauracji. Nie siedzi jednak przy stoliku przy filiżance espresso, ale gotuje w kuchni. W Przegryź karmią po domowemu. Zjecie tu m.in. rosół Najsztuba, zrazy zawijane, kotlety mielone, pierogi czy gęś. Warto!
Współwłaścicielem lokalu jest Piotr Adamczyk. Duża restauracja (ponad 250 miejsc) serwująca polskie dania (golonka, kotlet schabowy, śledź, barszcz, flaki). Wystrój wnętrz nawiązuje do rodzimej tradycji. Dla dzieci dostępne jest osobne menu. Na uwagę zasługują także desery.
Bistro Macieja Zienia w galerii handlowej Promenada, którego pierwowzorem były francuskie kafejki. Projektant jest wielkim zwolennikiem dbania o linię, dlatego menu w St. Benedict opiera się na zdrowej żywności i niskokalorycznych produktach.
Zdjęcia: Akademia, Sushibu, Przegryź, Stary dom, St. Benedict
EM