Ostatnie 3 miesiące poprzedzające Boże Narodzenie przyniosły sieci sklepów Marks & Spencer znaczny wzrost sprzedaży towaru.
Dział odzieżowy obfitował w większy ruch niż dział spożywczy. Ogólna sprzedaż, jak odnotowała firma, wzrosła o 0,8%, względem analogicznego okresu sprzed roku. Na 2% zysku liczyli analitycy, nie wliczono w dany procent korzyści z nowootwartych punktów sprzedaży. Sir Stuart Rose, prezes firmy, choć nie kryje swojego zadowolenia z popytu w okresie przedświątecznym, mimo wszystko obawia się trudnych warunków dla handlu w 2010 roku.
Źródło: Guardian
ML